Dzisiaj wizytacja, goście, wielka inkwizycja. Przyjaciele w sensie. Postanowiłam zaczerpnąć ze strony Joy of Baking i upiec babki bananowo-czekoladowe z kremem. Efekt końcowy podoba mi się,, ale wygląd mojej kuchni po tych zabiegach upiększających już nie. Moja machineria dekoracyjna jakoś nie za bardzo kompatybilna jest z lukrem, kremem czy cokolwiek to było. Albo trza było cisnąć ile sił Bozia dała albo samo toto wyskakiwało ze szprycy. No, łatwo nie było, ale darowanemu koniowi się w babeczkę nie zagląda, jak to mówi stare przysłowie. Z resztą goście są gatunkiem specyficznym i generalnie zeżro co im się pod nos podo. :)
Babeczki bananowo-czekoladowe z kremem czekoladowym
Babeczki:
200 g cukru
130 g mąki
35 g ciemnego kakao
3/4 łyżeczki sody
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki soli
Wszystkie suche składniki wymieszać w misce.
1 bardzo dojrzały banan (z ciemnymi plamami)
1 jajko
120 ml letniej wody
60 ml oleju (bezzapachowy, rzepakowy, z pestek winogron etc)
60 ml mleka
3/4 łyżeczki esencji waniliowej
Banana rozgnieść w misce bardzo dokładnie widelcem, dodać całą resztę składników mokrych i wymieszać widelcem. W misce z suchymi zrobić dołek i wlać mokre składniki, wymieszać łyżką (nie mikserem). Ciasto będzie dość rzadkie.
Porozlewać do foremek na babeczki i włożyć do rozgrzanego do 180 st pieca na 18-20 min (u mnie po dokładnie 18 minutach były gotowe- upieczone a w środku lekko wilgotne).
Krem:
90 g gorzkiej czekolady
113 g masła (bardzo miękkiego)
120 g cukru pudru (przesianego)
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej i bardzo dobrze wystudzić. Masło ubić na puszystą masę mikserem i po kilku minutach ubijania dodać cukier puder (musi być przesiany, bo często w pudrze są grudki) i dalej ubijać. Po chwili dodać wanilię i wlać czekoladę. Ubijać parę minut. Wepchnąć masę do szprycy lub rękawa cukierniczego i dekorować całkowicie wystudzone babeczki wg gustu.
I pytanie bonusowe:
Co zrobiłam z plamą na obrusie na ławie?
a) uprałam obrus
b) zamazałam plamę markerem co by widać nie było
c) przesunęłam miskę z jabłkami na tę plamę
Tym razem Was zaskoczę, odpowiedzi b i c razem :):):)
Miłego ostatniego weekendu wakacji (chlip).
Wyglądają pierwszorzędnie, pewnie idalne w smaku :-)
OdpowiedzUsuń