Alanis
Morisette śpiewa, że jak potrzebujesz noża to wokół jest jedynie10 000
łyżek. A jak zrobiłaś remont mniej niż rok temu i zapach farby nie do
końca zszedł, to co będzie w bloku? Oczywiście: remont. Trzydniowy ale
na całego-z całkowitym brakiem wody, skuwaniem ściany, pyłem, brudem i
robotnikami w grubych butach na twojej posadzce w kolorze dąb kolorado.
Zadzwonię do Alanis i poproszę o dodanie zwrotki specjalnie dla mnie o
remontach.
Sąsiad, bardzo
miły i sympatyczny zobowiązał się do pilnowania, żeby robotnicy u mnie
nie zrobili zbyt dużego bałaganu i nie skuli mi sześciu ścian aby
wymienić małą rurę, więc już dziś na próbę przyszedł do mnie, aby
zobaczyć jakie mam ściany. Po wydziubaniu mi w ścianie dziury, złamaniu
jedynego dobrego do pomidorów noża, nie dowiedzieliśmy się jakież te
moje ściany są. Nie mogę się doczekać remontu pełną gębą.
Majówka za to udana i pyszna. Na Warmii, dokąd pojechałam w odwiedziny i na zaproszenie. Żeby nie przyjeżdżać z pustymi ręcoma,
upiekłam ponownie mój sernik karmelowy, który zniknął jeszcze szybciej
niż ostatnio. Doczekał się jednak zdjęcia, które poniżej. Na wsi
oczywiście wiejsko i sielsko, pogoda polska, w kratkę, mleko od krów
żywych, nie kartonowych, jaja, sery, dużo spacerów, fajnych ludzi, zamek
nawet do zwiedzenia. Ogólnie super :) Polecam Warmię.
Tort makowy z okazji świąt, ale przepis i łatwy i szybki (jak na tort, of kors). Słodki i makowy. Polecam!
Tort makowy
Ciasto:
6 jajek
250 g suchego maku
5 łyżek zmielonych migdałów
150 g cukru pudru
120 g mąki
3 łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka esencji waniliowej
Masa:
500 ml śmietany kremówki
300 g białej czekolady
Oddzielić
białka od żółtek. Białka ubić na sztywną pianę i dodawać stopniowo
cukier puder, esencję i po żółtku. Resztę suchych składników połączyć
(mak, mąki i proszek) i wmieszać do białek. Wymieszać łyżką. Wylać na
tortownicę (25 cm średnicy) wysmarowaną tłuszczem i wysypaną bułką i
piec 50 minut w 180 stopniach lub do suchego patyczka. Odstawić
najlepiej na 1 dzień pod przykryciem. Przekroić na trzy blaty.
Śmietanę ubić na sztywno i dodawać powoli rozpuszczoną w kąpieli wodnej i ostudzoną białą czekoladę. Wymieszać.
Blat
przenieść na paterę i nasączyć (300 ml wody+3 łyżki soku z cytryny+3
łyżeczki cukru+ewentualnie kropelka jakiegoś alkoholu). Nałożyć 1/3
masy, przykryć drugim plackiem, też lekko nasączyć i położyć 1/3 masy,
przykryć trzecim plackiem, nasączyć i wyłożyć resztę masy. Można
udekorować. Przełożyć w chłodne miejsce. Najlepszy po dwóch dniach.
fajna majówka:) tort makowy...zjawisko! przepis zapisuję:*
OdpowiedzUsuńTy Warmia, ja Kaszuby, ale klimaty podobne :) A kiedy zjeżdżasz do Biało? Bo przydałoby się spotkać, czy cuś :)
OdpowiedzUsuń