środa, 24 października 2012

Bez przepisu





Drogie Brawo, 

moje zwolnienie lekarskie kończy się nieubłaganie a moje niezrobione rzeczy dalej są na tym samym miejscu, niezrobione. Ponadto widziałam dywan na promocji w lerłamerlę ale nie posiadam pieniędzy, tzn. posiadam, ale chcę zakupić sobie buty. Proszę redakcjo, doradź!!!!!!11

No chyba ta cholerna depresja mnie ogarnia. Pomimo tego, że mam jakieś tam te cele życiowe (zamienić pracę w Fabryce na coś innego, biegać zimą, być asertywną, bla bla) to nie ogarniam kuwety. Jest ciężko, ciemno, źle i nawet nie wspominam o zmianie czasu i że już o 16 będzie ciemno. 

W dodatku jest też zimno. Zapowietrzony kaloryfer = konieczność zadzwonienia do Spółdzielni (zawsze duże eS), do najgorszego.... Działu Technicznego. Pani, która tam pracuje powinna dostać wg mnie wszystkie nagrody świata. Za wszystko możliwe.

Ja: Dzień dobry, nazywam się Wacław Jarząbek i chciałam poinformować, iż mam zapowietrzony grzejnik.
Pani z Działu Technicznego: Jak to? Przecież jest ciepło teraz na dworze.
J: Tak, ale ogólnie zgłaszam.
PzDT: Dobrze, ale nie wiem kiedy ktoś przyjedzie.
J: OK.

W 15 min później dzwonek do drzwi.

H: Hydraulik. Pani ma zapowietrzony grzejnik?

Wpuszczam Pana, wchodzi i gapi się na grzejnik.
H: Ale proszę Pani, ten grzejnik jest zakręcony. A teraz (odkręca) jest odkręcony. (Gapi się na mnie jak na totalną idiotkę).
J: No tak, bo go zakręciłam.
H: To skąd Pani wie, że jest zapowietrzony?
J: Bo jak centrala zaczęła grzać to ja porozkręcałam wszystkie grzejniki w domu, żeby sprawdzić.
H: Ale ten jest zakręcony! Przecież nie będzie Pani wiedziała czy grzeje, czy nie, skoro jest zakręcony.
J: (jak na debila) Tłumaczę Panu, że jak sezon się zaczął to go odkręciłam, w innych pomieszczeniach kaloryfery były ciepłe a ten zimny i go zakręciłam.
H: (Zdziwiony) Po co?

Po czym Pan Hydraulik odkręca pokrętło grzejnika, stawia je na parapecie i wychodzi z mieszkania. Mój grzejnik grzeje ale regulacji brak. Chyba że sobie pokręcę gałką, która leży na parapecie. 
Rozumiem, że samowolne zakręcenie grzejnika jest pogwałceniem jakiś praw? Może ktoś poczęstuje mnie numerem, kodeksem, ustawą, czymkolwiek?

Kurtyna. Żal. Plus klasyk: "Ja rozumiem, że wam jest zimno, ale jak jest zima to musi być zimno! Tak? Pani kierowniczko, takie jest odwieczne prawo natury!"

Funny Workplace Ecard: I'm starting to feel sick tomorrow.Moja forma biegowa i polot pisarski są gdzieś w Pakistanie a biegi tuż-tuż(dwa pod rząd!). Kasia Tusk lansuje się w Szanghaju jako modowa dziennikarka, rozumiem, że za moje pieniądze? Użyłabym niecenzuralnego słowa, ale jeszcze CBA mnie dopadnie. Ostatnio odwiedziłam znany różowy portal o celebrytach. Ale fajnie się go czytało.Dowiedziałam się, że:
- Doda się pogodziła z Weroniką Rosati
- Dżoana Krupa pokazała piersi
- jakaś tam modelka znana jest na Węgrzech (też piersi)
- i już nic nie pamiętam

W sumie dziś tak bardzo bez polotu, więc kończę. Może uda mi się zrobić cokolwiek kreatywnego. Mam plan szycia, ale nie mam maszyny do szycia bo nie mam pieniędzy na jej zakup, tzn pieniądze są ale buty (pacz wyżej). Z braku weny, do widzenia.

Aha. Jeśli już tak naprawdę musi być jakiś przepis to niech będzie. 

Jajko na miękko

1 jajko
garnek
woda
łyżka
źródło ciepła
dobra wola

Wstawić wodę i doprowadzić do wrzenia. Wsadzić łyżką jajko i gotować ok. 3 minut od ponownego wrzenia wody. Skonsumować z masłem lub czymkolwiek tłustym. 




8 komentarzy:

  1. Witaj!
    Rewelacyjnie się Ciebie czyta!Kilka postów Twych juz połknęłam ;) i zostaje na dłużej ;) a co do talerza-patery, bo służy i za to, i za to, to kupiłam w http://www.archibello.pl/. Nie widzę go teraz na stronie, ale pani miła tam pracująca może załatwi dla zainteresowanych mocno! Pozdrawiam i zapraszam do siebie na inne wytwory mych rąk! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Potwierdzam co napisała Renula, fajnie się Ciebie czyta:-))Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje serdecznie! Wasze blogi sobie dzis pozwiedzam z herbatka i zlepami! :)

      Usuń
  3. trafiłam tu za Renulą (chęć dowiedzenia się skąd pochodziła patera), a teraz potwierdzam, rzeczywiście fajnie się Ciebie czyta:)
    życie & podróże
    gotowanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejku dziewczyny, super jestescie ze mnie doceniacie! Na jesienna chandre to jhak znalazl! Buziakiii

      Usuń
  4. Hahaha XD Ja tam myślę, że Twój polot pisarski ma się jak najbardziej dobrze. Ja mam za to dosyć ludzi w każdej formie i postaci. Ja nie wiem czy to jesień, czy tak po prostu mają, ale wszyscy są chamscy i bezczelni, a ja nie mam nerwów, żeby to znosić, więc też jestem chamska i bezczelna i tak koło się zamyka. Jutro jadę do Wrocka. Przywieźć Ci coś? :D

    P.S. Skoro jesteśmy w tych klimatach to czuję, że powinnam napisać "iks de" czy jakieś inne bzdety, które będą pasowały do Brawo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pierwsze, bzdety nie pasują do Brawo, to bardzo szanowana i pożyteczna prasa była, sama czytałaś, więc się nie mądruj mi tu!
      Do Wrocławia? Zazdraszczam, widzę, ze postawilas sobie za punkt honoru rzeczywiscie czesciej odwiedzac to super miasto.
      Poprosze jako suwenir jakies kuchenne utensylium!
      I na koniec: a propos ludzkosci, to pomysl, ze ludzie wokół rzeczywoscie chamscy itp ale wyobraz sobie ze mieszkasz np. ze Szwarcmanem! hihi
      Buzka!

      Usuń
    2. Kuchenne utensylium? Coś jak korkociąg? :D Ale byś szpanu zadała korkociągiem z Wrocławia! Zobaczymy co się da zrobić ;)
      Taaak, Twoja perspektywa zmienia postać rzeczy - Szwarcman 24/7 to coś czego nie umiem sobie wyobrazić :P
      P.S. Daj składniki na przepis, bo muszę je wcześniej kupić!

      Usuń